Jak dietetycznie świętować?

Jak dietetycznie świętować?
Kiedy przez cały rok trzymasz dietę i widzisz jej efekty, szkoda byłoby je zaprzepaścić przez trzy dni świętowania, prawda? Zobacz, jak świętować, by zachować szczupłą sylwetkę.
/ 19.12.2012 14:24
Jak dietetycznie świętować?

Przede wszystkim należy zastanowić się, czy radość związana ze świętowaniem jest rzeczywiście związana jedynie z jedzeniem oraz co tak naprawdę jest dla nas ważne. Warto uświadomić sobie, że źródłem radości podczas świąt nie powinno być jedzenie, a radość spotkania z bliskimi. Jedzenie – nawet w te wyjątkowe dni, gdy przywiązujemy do niego większą wagę niż przeciętnego dnia w roku – ma tak naprawdę znaczenie drugorzędne. Nie myślmy, że musimy ulegać presji ze strony otoczenia. Podzielny się z rodziną naszymi nowymi zwyczajami. Wtedy łatwiej będzie jej uszanować nasze starania i pomóc nam w ich wytrwaniu.

Jedz regularnie, nie wszystko naraz

Często  w nagonce przedświątecznych obowiązków zapominamy o posiłkach. Błędem jest również myślenie, że nic nie jedząc przez cały dzień, będziemy mogli pozwolić sobie na więcej podczas wieczerzy. Również tego dnia należy zaplanować pięć posiłków w ciągu dnia. Konsumpcję warto zacząć od wypicia szklanki wody, a następnie nałożyć sobie od razu na talerz to, co chcemy zjeść. Widząc zapełniony talerz, zjadamy mniej. Pamiętajmy, że mimo częściowej rezygnacji z diety, nie powinniśmy zmieniać ilości spożywanego pokarmu, a wybierać możliwie najmniej kaloryczne dania. Szczególnie popularne w święta Bożego Narodzenia są jabłka, pomarańcze, mandarynki, grejpfruty. Są nie tylko niskokaloryczne, ale także dostarczają wielu witamin i składników mineralnych, a błonnik i kwasy w nich zawarte ułatwiają trawienie. Zadbajmy też o to, by nie jeść tuż przed snem – nie biesiadujmy już po pasterce.

Polecamy: Wigilia bez bólu brzucha

Pamiętaj, by zachować umiar

Podczas świąt zapominamy często, że umiar jest głównym sprzymierzeńcem w walce z nadmiarem kilogramów i co roku obiecujemy sobie, że nie pochłoniemy już takiej ilości jedzenia jak poprzednio. Załóżmy, że spróbujemy wszystkich wigilijnych dań ze stołu, ale będzie to naprawdę tylko kosztowanie. Skupmy się na potrawach typowo świątecznych, na które czekamy cały rok, zrezygnujmy natomiast z tych, które mamy na stole częściej (np. ziemniaki). Pamiętajmy, by także podczas świąt na naszym stole znalazły się świeże, niskokaloryczne warzywa, które dostarczają mnóstwa witamin i składników mineralnych.

Jak odchudzić tradycyjne potrawy?

Nawet podczas świąt nie wstydźmy się poprosić o lżejsze wersje tradycyjnych dań. Bez bigosu, ryby, słodkiej kutii wielu z nas nie wyobraża sobie prawdziwych świąt. Spróbujmy przygotować wigilijne potrawy w „lżejszej” wersji, by mimo wielu świątecznych pokus starać się przestrzegać zasad prawidłowej diety. Zamiast smażonej ryby spożyjmy ją w wersji sauté (bez panierki, a jedynie oprószoną szczyptą soli, pieprzu i ziołami). By nie było nudno można ją posypać płatkami migdałowymi, ziarnami sezamu czy słonecznika, co doda jej wartości odżywczej i urozmaici danie. Rodzinie zaproponujmy także lżejsze wersje sałatek i surówek – zamiast tłustych i wysokokalorycznych sosów można dodać do nich jogurt naturalny lub oliwę z oliwek. Zrezygnujmy ze śmietany dodawanej do zupy grzybowej czy barszczu. Zaoszczędzimy w ten sposób mnóstwa kalorii. Odgrzewając potrawy unikajmy smażenia na głębokim tłuszczu, np. pierogi lepiej odgrzać na wodzie niż na patelni. Do bigosu zamiast wieprzowiny można dodać drób lub przygotować go w wersji wegetariańskiej. Zamiast śledzi w śmietanie można przygotować je w wersji jogurtowej lub z jabłkiem.

Pamiętajmy o starej zasadzie, że każdy posiłek należy jeść powoli i delektować się smakiem. Dopiero po około 15-20 minutach od rozpoczęcia posiłku podwzgórze (ośrodek w mózgu odpowiedzialny za uczucie głodu i sytości) wysyła do żołądka sygnał, że organizm otrzymał wystarczającą mu ilość pożywienia.

Spacer po kolacji

Zazwyczaj święta kojarzone są z siedzeniem przy stole. Zanim znowu oddasz się pasji świątecznego jedzenia zafunduj sobie i rodzinie mały trening na poprawę wyglądu i samopoczucia. Pomoże to spalić zbędne ilości spożytych kalorii oraz umilić świąteczny czas. Na poprawę trawienia pamiętamy o piciu niegazowanej wody mineralnej. Podczas świąt pomocne mogą okazać się również czerwona herbata, mięta czy melisa, znane z właściwości stymulujących wydzielanie żółci i soków trawiennych. Dzięki nim nasz żołądek łatwiej poradzi sobie z ciężkostrawnymi potrawami.  Warto też, by na stole nie zabrakło tradycyjnego kompotu z suszu, który warto spożywać razem z owocami. Gdy nie posłodzimy go dużą ilością cukru, jest niskokaloryczny oraz bardzo pomocny (szczególnie jeśli ugotuje się go z suszonych śliwek) przy wzdęciach i zaparciach dokuczających w święta. Zgubną strategią jest także głodzenie się przez kilka dni po Bożym Narodzeniu lub stosowanie jakiejś rygorystycznej monodiety, by wyglądać szczuplej na sylwestra. W ten sposób nie pozbędziemy się zgromadzonego podczas świąt tłuszczu, a jedynie znacznie odwonimy. Należy po prostu wrócić do zdrowych nawyków żywieniowych i zwiększyć dawkę ruchu.

Zobacz także: Jak "spalić" wigilijne potrawy?

Redakcja poleca

REKLAMA