Jak oszukują nas producenci żywności?

warzywa, sklep, senior, dieta, jedzenie, produkty, zakupy fot. Fotolia
Sok malinowy bez dodatku malin, MOM zamiast mięsa w kabanosach, polewa czekoladowa nie wytworzona z czekolady, wędlina drobiowa z mięsa wieprzowego... To tylko niektóre przykłady oszustw, jakimi próbują omamić nas niektórzy producenci żywności. Jak nie dać się nabrać? Kluczem do sukcesu jest czytanie etykiet na opakowaniach!
/ 04.07.2012 13:28
warzywa, sklep, senior, dieta, jedzenie, produkty, zakupy fot. Fotolia

Jak powinno być?

Zgodnie z prawem treść etykiety nie może wprowadzać konsumenta w błąd, przypisywać produktowi działania, którego nie posiada oraz sugerować w jakikolwiek sposób właściwości zapobiegania chorobom.

Jak jest?

Rzeczywistość wygląda jednak inaczej i kontrole prowadzone przez Inspekcję Handlową w latach 2009-2010 wykazały liczne nieprawidłowości. Dane z GUSU z dnia 15.03.2010 r. pokazały, że 24,1% domowego budżetu domowego stanowią wydatki na żywność. Dlatego ważne jest, aby mieć pewność, co do jakości kupowanych przez nas produktów!

Spośród objętych kontrolą wyrobów największe zafałszowania obejmowały jaja kurze (aż 34,3%!), masło (15,4%) i świeże mięso (mielone, krojone – 10,5%). Najmniejsze zaś – oliwę z oliwek (1,6%). Większość zafałszowanego mięsa dotyczyła mięsa mielonego wołowego, w którym zidentyfikowano dodatek mięsa wieprzowego.

Szokująca jest również informacja, że nazwano „coś” kabanosem, co w swoim składzie zawierało 52% MOM (mięso oddzielone mechanicznie), które wg definicji nie jest w ogóle mięsem! Wniosek jest prosty: Trzeba uważnie czytać etykiety! Bo uważny konsument to świadomy konsument!

Podstawowe zasady wybierania produktów wg Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:

  1. Zasada „Nie liczy się wygląd, ważne jest wnętrze” odgrywa tu decydującą rolę! Należy dokładnie czytać etykiety, ponieważ informacje podane małym druczkiem mogą okazać się decydujące w wyborze produktu.   
  2. Analizuj i porównuj – w celu podjęcia świadomego wyboru dobrze jest analizować i porównywać składy podobnych produktów. Możemy wybrać dżem wytworzony z 30 g lub 50 g owoców na 100 g produktu, napój „z sokiem” zawierający 1% lub 20% soku, wodę smakową z konserwantami chemicznymi lub bez nich. Zawartość mięsa w parówkach może wynosić od 20 do 70%, wędlina o nazwie drobiowa może okazać się produktem z mięsa wieprzowego. 
  3. Uważaj na MOM (mięso oddzielone mechanicznie). Jest to produkt, który otrzymuje się w wyniku usunięcia mięsa z tkanek przylegających do kości, po odłączeniu od nich tuszy.  Zgodnie z przepisami MOM nie może być określany jako mięso.
  4. Nie ulegaj pierwszemu wrażeniu – syrop o apetycznej nazwie „malina” wytworzony jest często głównie z cukru i soku aroniowego, a malin w nim praktycznie nie ma, a jogurt „o smaku truskawkowym” swój smak i zapach zawdzięcza aromatom i barwnikom.

Zobacz też: Arbuz - proste przepisy na dania i napoje

Nie daj się nabrać!

Producenci sprytnie na jogurtach umieszczają informację „bez konserwantów”. Tymczasem jogurty nie mogą być utrwalane konserwantami chemicznymi i naturalne jest, że ich tam nie ma. Podobnie jest z olejami roślinnymi – na niektórych opakowaniach czytamy: „bez cholesterolu” i cieszymy się z udanego zakupu. Jednak oleje roślinne cholesterolu zawierać zwyczajnie nie mogą.

Uwaga, bądź czujny/-a!

Na etykietach produktów znajdziemy informacje, które można nazwać zwyczajnym oszustwem. Oto przykłady:

  • wykorzystanie nazw „ser” lub „masło”, które są zarezerwowane wyłącznie dla przetworów mlecznych, w stosunku do produktów zawierających w swoim składzie tłuszcze roślinne;
  • napis „100%” na kartonie produktu wyglądającego jak sok, który, po dokładniejszym przyjrzeniu się, okazuje się być sloganem („100% smaku” czy „100% witaminy C”, a soku jest w tym napoju jest jedynie 20%);
  • zamieszczenie informacji typu: „w polewie czekoladowej” zamiast „w polewie o smaku czekoladowym”, gdy polewa nie jest zrobiona z czekolady; „owocowy”, podczas gdy do wytworzenia produktu nie użyto soków/owoców, a jedynie aromaty owocowe.

Podsumowując, masz szansę na kupienie wartościowych produktów pod warunkiem, że zaczniesz czytać etykiety! Najlepiej od zaraz… Zacznij od porządków w lodówce.

Zobacz też: Jak czytać etykiety na opakowaniach żywności?

Redakcja poleca

REKLAMA